Jak ogarnąć chaos – czyli przechowywanie nauczycielskich materiałów.

Nie wiem, ile razy przypomniało mi się o fajnej karcie pracy, ćwiczeniu na mówienie (zalaminowanym, kolorowym i wyciętym) czy fajnej grze gramatycznej na chwilę przed wyjściem z domu na zajęcia. Pewnie domyślacie się, że skończyło się to albo odpuszczeniem pomysłu albo wywróceniem pokoju do góry nogami. Kilkanaście (lub zapewne zdecydowanie więcej) takich sytuacji sprawiło, że metodą prób i błędów wypracowałam metody przechowywania, które sprawdzają się u mnie całkiem nieźle i chciałabym się nimi z Wami podzielić.

●Pudła – to najprostszy sposób przechowywania materiałów zalaminowanych i wszystko byłoby uporządkowane, gdyby tych materiałów było kilka, ale jak wiemy nie jest to możliwe. W moim domowym biurze pudła maja swoje kategorie: pudło do speakingu, pudło gramatyczne podzielone na dwa poziomy (przechowuję w nim wszystkie gry i ćwiczenia gramatyczne), pudło z grami kupionymi, a także pudło tematyczne – w nim przechowuję wszystkie materiały takie jak. Christmas/Easter/Halloween/Langugae Day. 

Materiały w pudłach przechowuje w woreczkach strunowych, bądź teczkach, którę są opisane – w ten sposób nawet w sytuacji na ostania chwilę, jestem w stanie szybko znaleźć potrzebne materiały, bez robienia trzęsienia ziemi.

Z biegiem czasu nauczyłam się również laminować tylko wartościowe materiały – takie które posłużą mi przez kilka lat. Zawsze biorę pod uwagę ich uniwersalność oraz estetykę wykonania. Jeżeli korzystam z podręcznika do którego wymyśliłam ćwiczenie, ale wiem, że już z tego podręcznika korzystać w przyszłych latach nie będę – to takich materiałów nie laminuję. Gdy kupiłam laminator (cały czas mam ten sam:)) laminowałam wszystko! Czas, który musiałam poświęcić na uporządkowanie tych materiałów, sprawił, że teraz podchodzę do laminowania z rozsądkiem:) #laminatorlove

● Teczki ofertowe – to mój sposób przechowywania kart pracy. Mają one koszulki, które ułatwiają łatwą segregację materiałów. I znowu mam ich 4 – gramatyka, słownictwo, mówienie oraz słuchanie i czytanie. Każda koszulka to np. jedno zagadnienie gramatyczne karty pracy z odpowiedziami oraz karty pracy dla uczniów, często w kilku egzemplarzach, gdyby Balbina (moja drukarka) odmówiła posłuszeństwa.Pozwala mi to szybko odnaleźć szukanej rzeczy, bądź przed wprowadzeniem materiału – patrząc na karty, które mam podzielić go na dane lekcje. Teczki można kupić z różną ilością koszulek – 60/40/20 – posiadam wszystkie i bardzo często z nich korzystam. Wiem, że wydaje się to czasochłonne, ale jest wręcz przeciwnie! Zaoszczędza mi to bardzo dużo czasu!

●Foldery – jeśli chodzi o przechowywanie materiałów na komputerze to nie ukrywam, że całkiem nieźle mi to idzie. Każdy folder ma swoją nazwę, a każda karta pracy jest opatrzona dokładną nazwą np. Present Simple zdania do tłumaczenia A1-2019 – wtedy wiem dokładnie z którymi grupami wykorzystałam dany materiał, to samo jest z testami. Co roku mam kontynuację swoich grup, więc nie chciałabym, aby jakakolwiek karta pracy się powtórzyła:)

●Dysk Google – na którym przechowuje wszystkie swoje Resource Books/ materiały pobrane z sieci lub innych blogów – kategoryzuję w foldery – tak jak teczki – speaking/vocabulary/grammar/listening & reading.

Musze zaznaczyć, że to nie jest tak, że mam pudła/teczki/foldery i już nic nie musze robić – aby zaoszczędzić czas, raz lub dwa razy w roku robię przegląd – pozbywam się tych materiałów, których od bardzo dawna nie używałam, bądź przenoszę je na wierzch pudełka, aby o nich pamiętać. W te wakacje planuję pogrupować materiały pudeł gramatycznych w woreczki strunowe – tak aby każdy odpowiadał jednemu zagadnieniu – Past Simple – w którym umieszcza wszystkie pomoce/gry związane z tym czasem:) Wtedy szykując się na zajęcia, będę wyciągać tylko jednej woreczek i będę gotowa do lekcji:)

Jak są Wasze metody na przechowywanie? Jesteście organizacyjnym freakiem tak jak ja? Czy może najlepiej odnajdujecie się w chaosie? Dajcie znać!

Have a great day!

Subscribe to our newsletter!